niedziela, 23 października 2016

Związana - Bezwzględna


Trochę bardzo brak mi weny, ale pracuję nad tym. Na chwile obecną, zajmuję się znaczącymi poprawkami w Tułaczkach (opowiadanie zaczynam publikować również na Wattpadzie), a to wspaniała okazja by zrobić z nim porządek. To malutkie gówienko to moja odskocznia od nerwów związanych z brakiem zdolności pisania (miejmy nadzieję chwilowym) i nie do końca zadowalającą mnie szkołą. Chyba dopadła mnie jesienna chandra.
To malutkie gówienko to jedno z dwóch takich nawet nie stusłówek, które skrobnęłam na polskim, nudząc się, kiedy nauczycielka po raz szósty powtarzała o co chodzi w micie o Dedalu ;n; 
Zapraszam...




Dałam się związać, zakuć w otchłaniach pierwotnej przyjemności. Pozwoliłam Ci spoglądać na mnie z piedestału najpiękniejsza Minerwo, z tą pogardą w złocistych oczyskach drwić z mej głupoty. Uzbroiłam Cię we władzę na mym grzesznym żywotem, czekając aż zawyrokujesz i zadasz ostatni cios mej cierpiącej duszy.
Teraz na kolanach czołgam się za Tobą, spełniając Twój nieszczęsny sąd.
Dlaczego zamiast ocalić mnie od bólu istnienia, obserwujesz jak dzień po dniu oddaje się ciemności w ekstazie doczesnych cierpień? Lubisz to?
Lubisz lustrować zimnym spojrzeniem jak zapadam się w rozpalone czeluści mego plugastwa?
Lubisz.
Ty bezwzględna suko.




Yea, I know. Too short.







2 komentarze:

  1. Chańba mi, że komentuję dopiero teraz ;_; A więc przechodząc do konkretów, musisz częściej się nudzić na polskim xd Bardzo mi się to maleństwo podoba, czekam na więcej c: Łap wenę i nie smutaj XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łapam.
      Oj tak… powinnam. Jakią ja dzięki temu sympatyczną recenzję Beksińskich machnęłam. Nuda matką pomysłu.

      Usuń